Życie jest paskudnie drogie. Jedzenie jest drogie, transport jest drogi, przyjemności z zasady też są drogie. Dobrze jest więc znaleźć raz na jakiś czas jakąś tanioszkę, która rozjaśni paskudny dzień i poprawi humor.
Och, jaka długa przerwa w blogowaniu! Absolutnie nie obijałam się w tym czasie, było to naprawdę ciężkie półtora tygodnia. Ba, nadal jest niełatwo, ale sądzę, że z czasem wszystko wróci do normy, a może nawet będę miała kiedyś siłę po pracy na piwko z koleżankami ;)
Każdej fance makijażu zdarzają się takie zakupy - pod wpływem chwili albo dobrych opinii w Internecie. Dobry research pozwala uniknąć pudła, jednak od czasu do czasu po prostu okazuje się, że produkt nie spełnia naszych oczekiwań.
Codziennie szukam motywacji i pasji. Jeżeli znajduję, staram się zatrzymać na dłużej. Od lat analizuję składy kosmetyków, a od ponad roku napawam radością jaką daje Pole Dance.